Forum sojuszu MANDO

Chłopaki, mam ważny pomysł i zapraszam do dyskusji na ten temat.  Przyjrzałem się statystykom i nie podzielam twojego entuzjazmu Mandalore, ale uważam go raczej za konstruktywną krytykę. Uważam, że jesteśmy bardzo słabym sojuszem, w dodatku słabo skoordynowanym i mało aktywnym. Chcę to zmienić na lepsze.

Wyjaśniam:

-po pierwsze pozycja :nasze miejsce w top 80 to tylko 19 milionów punktów, które tworzy jakieś 70% z nas. Zauważcie, że 10 miejsc wyżej są sojusze mające o 7 milionów pkt więcej, a 20 miejsc w górę już o ok.30 milionów więcej.- nie mam na myśli numeru miejsca w rankingu, tylko siłę sojuszu mierzonej w tych właśnie punktach. Sojusz dwa miejsca pod nami ma tyle samo punktów a liczy 3 osoby, które mogłyby nas roznieść. Sojusz o najwyższej pozycji(czytaj największej sile) i jednocześnie najmniejszej ilości członków (12) jest na piątym miejscu i ma prawie 900 milionów punktów

-po drugie rekrutacja otwarta - to dobre, ale były już głosy o akademii, a ciężko nam się zebrać na ACS w więcej niż 4 osoby - to 10% sojuszu, zatem praktycznie zerowa siła przebicia

- po trzecie i ostatnie - co chwilę ktoś z naszego sojuszu traci flotę bojową i lamentuje. Pomoc innych - super, ale czy nie lepiej byłoby żeby wszyscy w sojuszu poprawili ekonomię? wtedy jak pięciu czy sześciu najsilniejszych z nas będziemy w zasadzie odporni na ataki -ekonomicznie

po tym przydługim wstępie proponuję:

Spróbujmy na chwilę "zniknąć" tym , którzy nas farmią. Uwierzcie mi, z doświadczenia wiem że budowanie dużej lekkiej floty bojowej przed top 1000 to bezsens

- niech każdy w naszym sojuszu zrobi trzy proste rzeczy:

-zezłomuje flotę bojową słabszą niż pancerniki (LM,CM,KR,MT)i nie budować nowej, bo jest dla silniejszych jak przynęta
- rozbuduje wszystkie kopalnie na każdej swojej planecie o 2 poziomy i zapewnić im energię, bo sami zobaczycie że wtedy ceny statków floty staną się śmiesznie małe a my będziemy groźniejsi
-farmić TYLKO graczy szarych( nieaktywnych) jak pisał ktoś z was można z tego wyciągnąć naprawdę dużo, aż osiągniemy awans o jakieś 100 miejsc lub o 30% swoich obecnych punktów

opcjonalnie:
-zmienić nazwy wszystkich planet (może to głupota, ale pozbyłem się w ten sposób dwóch najbardziej upierdliwych graczy z top 300 którzy już dwa razy mnie zezłomowali)

Co wy na to? Czekam na opinie